W każdym gospodarstwie przychodzi moment, kiedy drobna usterka potrafi zatrzymać cały dzień pracy. Zwykle dzieje się to wtedy, kiedy najmniej można sobie na to pozwolić. Dlatego rolnicy coraz częściej podchodzą praktycznie do tematu i kompletują własny zestaw najważniejszych części rolniczych. Sklepy rolnicze oferują ich naprawdę sporo, ale niestety bez podstawowej wiedzy łatwo kupić coś, co po prostu się nie przyda. A dobrze dobrany zapas potrafi uratować sezon i nie zamraża pieniędzy.
Dlaczego zapas podstawowych części rolniczych pomaga uniknąć przestojów?
Wiele elementów w maszynach zużywa się szybciej, niż przewiduje instrukcja. W praktyce wygląda to tak, że filtry powietrza po 200–300 godzinach pracy potrafią być już na skraju swojej wydajności, a paski klinowe po jednym intensywnym sezonie mogą wymagać wymiany. I właśnie wtedy opłaca się mieć te 2–3 sztuki „na wszelki wypadek”. Sklepy rolnicze podają orientacyjne cykle eksploatacyjne, ale każdy, kto pracuje w polu, wie, że teoria to jedno, a realne warunki to drugie.
Szukasz sprawdzonych części rolniczych? W takim razie sklep rolniczy firmy Rolnex może być dobrym punktem odniesienia: https://rolnex.pl/.
Jak wybierać części w sklepach rolniczych, żeby faktycznie były trwałe?
Wybór nigdy nie sprowadza się tylko do ceny – choć bywa, że kusi. Części rolnicze różnią się jakością materiału, precyzją wykonania i zgodnością z parametrami producenta. Filtr filtrowi nierówny, lożysko lożysku również. Na przykład modele łożysk w klasie P6 pracują stabilniej przy dużym zapyleniu niż popularne P0. Podobnie jest z filtrami: te o większej powierzchni filtracyjnej lepiej radzą sobie przy dużym przepływie, co widać zwłaszcza w sezonie. Sklepy rolnicze zwykle podają takie dane, ale nie każdy zwraca na to uwagę – a warto, bo różnica w trwałości potrafi być naprawdę zauważalna.
Jak skompletować zestaw części rolniczych, który realnie przydaje się w gospodarstwie?
Tak naprawdę najlepiej zacząć od przejrzenia maszyn, które pracują najczęściej. W ciągnikach podstawą będą filtry paliwa i oleju, przewody hydrauliczne w dwóch standardowych średnicach, żarówki i uszczelki. W kombajnach dochodzą palce podbieracza, segmenty tnące czy ślizgi – te elementy potrafią zużywać się szybciej, niż można by przypuszczać. W sklepie rolniczym łatwo sprawdzić kompatybilność z konkretnym modelem, co jest o tyle ważne, że „prawie pasujące” części w praktyce nie pasują wcale. Wielu rolników trzyma zapas odpowiadający 5–10% eksploatacyjnych elementów na sezon i wbrew pozorom to najbardziej zdroworozsądkowe podejście.
Czego unikać przy wyborze części rolniczych i dlaczego ma to znaczenie?
Czasem pojawia się pokusa, żeby kupić najtańszy zamiennik – no i co z tego, skoro wygląda podobnie? Problem w tym, że jego żywotność bywa krótsza, a materiał mniej odporny na temperaturę czy obciążenia. W efekcie naprawa wraca szybciej, niż ktokolwiek by chciał. Warto też uważać na części rolnicze bez jasnych parametrów technicznych. Jeśli sklep rolniczy nie podaje danych dotyczących wytrzymałości czy zgodności z modelem, to trudno ocenić jakość.
Drugą sprawą jest przechowywanie. Łożyska trzymane w wilgoci tracą właściwości, paski klinowe potrafią się odkształcić, a filtry w nieodpowiednich warunkach chłoną wilgoć. W praktyce wygląda to tak, że nawet najlepszy zapas może stracić wartość, jeśli nie zadba się o warunki. Dlatego dobór i przechowywanie części są równie ważne jak sam zakup – i to właśnie robi największą różnicę w sezonie, kiedy każda godzina pracy ma znaczenie.
Artykuł sponsorowany